Forum poświęcone stronie harrypotter.org.pl
Administrator
Czym się inspirujecie pisząc? Skąd bierzecie pomysły na opowiadania? Mnie wena nachodzi w najmniej spodziewanych momentach. Nie mogę po prostu usiąść przed laptopem/kartką i powiedzieć sobie teraz coś napiszę. Po prostu tak nie potrafię. Pomysły na opowiadania nachodzą mnie często kiedy gdzieś idę, jadę autobusem. Dużą inspirację czerpię z muzyki. Kiedy gram, często przestaję myśleć o nutach i zatapiam się w myślach o moich bohaterach, wymyślonym świecie (i dziwić mi się, że kiedy się wreszcie ocknę, przerywam i nie wiem, w jakim momencie skończyłam...). Dużą inspirację czerpię też z życia. Przenoszę niektóre realne wydarzenia do magicznego świata, zastanawiam się, jak w danych sytuacjach zachowaliby się moi bohaterowie. (Kiedy jestem w jakiś bardzo stresujących sytuacjach wyobrażam sobie, że to nie ja, tyko moi bohaterowie to przeżywają...)
Podsumowując, nawet, jeśli wiele z moich opowiadań nie doczeka się spisania i opublikowania, to jednak moi bohaterowie gdzieś tam żyją i nie pozwalają mi o sobie zapomnieć mając nadzieję, że kiedyś znajdę chęci i czas, by to wszystko dokładnie opisać (naiwni...)
Offline
Komentator
Ja inspirację czerpię z innych książek, a także ze swoich snów. Najczęściej piszę w nocy na laptopie, siedząc na parapecie i patrząc w gwiazdy. To mnie uspokaja i pomaga mi pisać. Często słucham też klasycznej muzyki, która pozwala mi się zrelaksować. Pracuję nad własną książką, a do niej inspirację dała mi seria ,,Zmierzch". Mam nadzieję, że moje sposoby nie zawiodą i że za kilka lat znajdę moją książkę w księgarni
Offline
I tego ci życzę Circus Dasz mi swoją książkę z autografem, co ty na to?? A najlepiej będzie, jak podpiszesz się hurtowo. Na wielu kartkach. Będę później mogła otworzyć sklepik, z twoimi autografami i zostanę miliarderką.
Ja inspirację, czerpie z... Właściwie z wszystkiego. Czasem z muzyki, z obrazów, z innych książek, z życia.
Najogólniej... Wszystko co mnie otacza jest wenotwórcze. A ja sama jestem wenożercza. Niestety moim tworom, brak do ideału, miliardów lat świetlnych. Więc raczej nie mam co liczyć, na wydanie książki, czy choćby opublikowanie jej w Internecie.
Offline
Autor Pamiętnika
Ja inspirację z życia czerpię. Życie pokazuje sytuacje, w których postawić mogę bohaterów, dzięki czemu opowiadania są realistyczniejsze.Książki, muzyka, marzenia, wyobraźnia, życie- oto moje inspiracje.
Offline
Komentator
Inspiracja? Wena?
Czasami nachodzi mnie niespodziewanie, czasami wychodzi z kąta, powoli człapie w moją stronę. Czasem siadam przy biurku i myślę... o różnych rzeczach, które mi się przytrafiły bądź wymyślam opowiastki w swojej wyobraźni, a potem przelewam to na kartkę.
Offline
Mi to tak to samo z siebie wychodzi. Jak się zmuszę już do napisania czegokolwiek (a widzcie, że jestem STRASZNIE leniwa), to piszę, póki mam ochotę. Wtedy jakby na bierząco wymyślam to, co chcę przedstawić.
Offline
Autor Pamiętnika
Muszę przyznać, że mam podobnie do Ann- w sumie nie mam czasu, by siedzieć i rozmyślać nad notką- po prostu otwieram Worda i piszę na bieżąco, wena sama przychodzi po kilku minutach...A zresztą, wena...
Nie uważaciem że wena to nie natchnienie, a raczej kaprys? jakoś do takiego wniosku doszłam ostatnio...
Offline
Autor Pamiętnika
Haha xD Nieźle ujęta, Ann
Offline